Forum - SERWIS mukowiscydoza (Cystic Fibrosis)
Mukowiscydoza groźna i nieuleczalna. Rozmawiamy o mukowiscydozie. Dzielimy się swoją wiedzą i doświadczeniem.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Chej co tu tak pusto gdyz mysle ze ten temat mógłby być owocny i rozwinienty.Mój syn z trudem się uczy gdyz czesto występują kryzysy.Chętnie idzie do szkoly ale pojawiają sie zaleglosci.Czy istniałaby taka mozliwosc ze chodzi do szkoly a te dni co jest kryzys móglby miec nauczanie indywidualne?Jak to jest w szkołach ponadgimnazjalnych?Jestem bezsilna i niewiem jak moznaby mu pomóc i myslę ze forum mogłoby pomóc upoządkować ten chaos.Pozdrawiam
Jest taka mozliwość aby dziecko gdy zle sie czuje zostalo w domu i mialo nauczanie indywidualne. NIestety nie wszystki szkoly zgadzaja sie na tego typu nauczanie. Trzeba isc i porozmawiac z dyrekcja szkoly czy moznaby bylo je udstepnic pani synowi ze wzgledow zdrowotnych. pozdrawiam
O nauczaniu domowym [indywidualnym] nie decyduje szkoła .Tym zajmuje się poradnia psychologiczno-pedagogiczna.
Nauczaniem indywidualnym obejmuje sie dzieci,któych stan zdrowia uniemożliwia lub znacznie utrudnia uczęszczanie do szkoły .
Rodzic/opiekun pisze wniosek o zorganizowanie nauczania indywiduanego ,dołącza zaświadczenie lekarskie [niekoniecznie od specjalisty]a poradnia pp wystawia orzeczenie [określa czas :od kiedy do kiedy ,liczbę godzin dydaktycznych ].
Szkoła ,do której uczęszcza dziecko ,przydziela nauczyciela/nauczycieli [pisze harmonogram zajęć,aneks do projektu organizacyjnego...] .
Witam i dzieki za to ze zaczyna sie krecic.Zrozumialam ale równierz mam na myśli to aby mógł chodzić do szkoły a okresy pobytu w szpitalu i gdy lezy w łużku mogłyby byc wspierane poprzez nauczanie indiwidualne na przedmiotach tych które sa trudniejsze aby nadrobić zaległosci.Tak naprawdę to umiałam pomagać w lekcjach ale teraz matematyka jest mi trudna a język angielski to kaput , fizyka ,chemia to juz czarna magia .o mój niepokój.a będę rozmawiac w przychodni i podejmę działania.Pozdrawiam wszystkich na forum i zyczę radosnych wakacji i pogody ducha.
Ja jestem osoba chora na mukowiscydoze i miałam nauczanie indywidualne w gimnazjum i bardzo tego załuje poniewaz takie siedzenie w domu doprowadzało mnie do zału i nikomu nie radze zeby miał indywidalne ja wiem ze sa zaległość ale ja juz nigdy bym sie nie zdecydowała na indywidalne teraz ide do liceum i bardzo sie z tego ciesze i chce chodzic do szkoly bo w domu to ja juz wytrzymac bym nie mogla moje zdanie jest takie ze jak ktos siedzi na indywidalnym robi z siebie troche kaleke i wogole nie ma zycie bo wcale nie jest łatwiej niz w szkole moje zdanie jest takie ze jest nawet trudniej bo w szkole to nie zawsze cie zapyta a na sprawdzianch masz od kogo sciagac :-)
Każdy ma prawo do nauki ,a gdy jest chory i nie może chodzić do szkoły -do nauki w domu .To nauczanie może być przyznane na krótko np. tylko przez okres 3 mies.Warto z tej możliwości skorzystać .
Wiadomo ,że lepiej uczyć się wspólnie z innymi ,ale nie zawsze można.Wówczas to rozwiazanie wydaje się najlepsze .
Nauczanie indywidualne można mieć również w liceum .
W niektórych szkołach można zrobić tak ze jak dziecko może to chodzi a jak nie to nauczyciel przychodzi do domu :) To bardzo dobre rozwiązanie. W mojej szkole niestety nie miałam takiej możliwości, miałam wybierać albo chodze albo nie . . . zdrowie kazało uczyć sie w domu. Starajcie się o mieszanke nauczania domowego i szkolnego ;) Pozdrawiam :)
no tak teraz moge sobie wymazac haos z glowy.Wszystkie sygnaly sa istotne.Mysle sobie ze decyzje zostawie synowi Hmmmm a gdyby to wiem dzieki Wam jak nalezy walczyc i co negocjować.Chce zyczyc chorym aby z tej formy nauki niemusieli korzystac aby nie bylo kryzysow.
Witam! Ja również miałam indywidualny tok nauczania, narzucony przez mojego byłego lekarza. Od czwartej klasy szkoły podstawowej do ukończenia liceum miałam indywidualne. Wspominam to bardzo negatywnie, tym bardziej, że to przyniosło więcej szkody niż pożytku. A mianowicie takie nauczanie jest bardzo zaniżane niż bezpośrednio w szkole. Miałam obniżoną odporność i często infekcje z tego tytułu. Nie miałam lekcji w-fu, co na moją kondycję nie wpływało oszołomiająco. Teraz lekarze są nawet odradzają pacjentom ten tok nauki, oczywiście jeśli ich zdrowie jest zadowalające. Jeśli nie ma potrzeby na indywidualne to zachęcam do normalnej edukacji, chyba że choroba sama w sobie zmusza nas do podjęcia takich kroków. Pozdrawiam.
Witam! ja chodzę do klasy IV. W pierwszej klasie miałam nauczanie w domu. Z tego
powodu nie byłam szczęśliwa.
Nie miałam kontaktu z koleżankomi i czułam się samotnie. teraz od drugiej klasy chodzę do szkoły ale często opuszczam.
Ale jest ok. pozdrawiam bardzo.
Cześć!! Nazywam się Karolina. Mam 10 lat i szukam dzieci w podobnym wieku, bo chciałabym popisać o różnych problemach mój numer GG 11655122.
witam.mam 16 lat jestem juz drugi rok w 3 klasie poprzednio nie zdalam bo nie chodzilam do szkoly bo mialam problemy z nauką i uczniami nie akceptowali mnie...w tym roku jest podobnie znow nie chodze do szkoly..Bardzo chcem miec nauczanie indywidualne ale niewiem jak to zrobic,rozmawiam o tym z pedagogiem wszkole...i mowil ze to nie mozliwe ze to dostaja tylko nie pelno sprawni ludzie.ale rok temu moj znajomy co ejst zdrowy dostal ja tez jestem zdrowa ale poprostu ogarnia mnie lek przed chodzeniem do szkoly.prosze o informacje gdzie mam sie zglosic albo co zeby je dostac.prosze o odpowiec na meila.pozdrawiam!:) Izaicw16@wp.pl
Iza - czy Ty jesteś na coś chora? czy to tylko lęk przed szkołą??
Nauczanie indywidualne trzeba zacząć załatwiać w poradni psychologiczno-pedagogicznej - tam składa się wniosek wraz z zaświadczeniem od lekarza, który na takie nauczanie cię kieruje. Potem trzeba przejść testy psychologiczne, pedagogiczne. To właśnie ta poradnia podejmuje ostateczną decyzję o nauczaniu indywidualnym dla danej osoby.
Pozdrawiam
Cześć!!! znów mam infekcję i siedzę w domu. Wczoraj byłam w Instytucie M.Idz. w Warszawie. I znowu otrzymałam nowe bardzo ochydne leki. Trudno musze je brać bo wiem że dzięki im szybciej wyzdrowieje i pójdę do szkoły. Ja bardzo lubię chodzić do szkoły bo mam tam koleżanki z którymi lubię się bawić. W domu jest nuuuuuuuuuuuuuuuuuudno................................................ Może ktoś w końcu mi odpisze Pozdrawiam wszystkich bardzo bardzo gorąco. To narka mama woła i muszę iść do inhalacji.
Ach jak mi przykro ,ze to kryzys ale rzycze Ci szybkiego powrotu do zdrowia i pogody ducha.ja wróciłam z w-wy i wojtus terz w łózku.pozdrawiam i przepedzam wirusy abyscie szybko mogli isc na zajecia a co wazne to kontakt z znajomymi.
Bardzo bardzo się ciesze że pani mi odpisała. Długo czekałam na odpis.
Też od urodzenia choruje na muko. Chciałabym się dowiedzieć ile Wojtuś ma lat bo może bym z nim popisała na GG. Ja mam 10 lat i nie znam rówieśników z tą chorobą.
Pozdrawiam bardzo od siebie i mojej mamy i życzę Wojtusiowi żeby szybko wyzdrowiał.
Miałam wcześniej ten problem z nauczaniem indywidualnym i już w zerówce.Niedosyć,że miałam klopoty żeby to załatwić to jest "do tyłu" w stosunku do rówieśników. Niewiem może lekarz zmądrzał i córce nie każe siedzieć w domciu . Teraz gdy zaczęła chodzić z rówieśnikami jest promienna , wesoła i chętnie się uczy. Chciałabym by ten problem ewentualnego naczania idndywidualnego ale na czas krótki był jakoś odgórnie załatwiony w ten sposób by nie biegać i tracić czas na załatwienie tego. Jestem za nauczaniem mieszanym u dzieci z mukowiscydozą.
wojtek ma 16 lat.niez godzil sie na nauczanie indy..teraz gdy pije nutridrinki to okres kryzysu jest krutki,szzbko dochodzi do formy.Chetnie wstaje rano o 5 tej aby zdayzc z inhalacja.Jak wruci z szkolz to podam Ci Gg.poydrawiam i przezywaj radosne uczucia.
Do Danusi
Mozna miec nauczanie indy. i jednoczesnie chodzic do szkoly.Omowic to z pedagog i dzieckiem.W Wojtka szkole tak mozna.Pozdrawiam
Witam. Nie ma zadnego problemu z nauczaniem indywidualnym.Mam córke,która od pierwszej kl.podstawówki ma wprowadzone indywidualne nauczanie i jednoczesnie chodzi do szkoły.Nauczycielka przychodzi do Niej jesli córka nie moze isc ze względu na chorobe ale jesli wzystko jest w porządku to chodzi normalnie do szkoły.Jestesmy zadowolone poniewaz nie ma zadnych zaległosci a wrecz przeciwnie jest zawsze z nauka mały krok do przodu,swiadcza o tym nagrody na koniec roku.
Wszystko zależy od szkoły i od chęci. Można spróbować nauczania indywidualnego albo mieszanego, jak już było wspomniane. Chociaż wydaje się, że mieszne jest nieco mniej skuteczne - zmiany motywacji, różne podejście do nauki itd. Ale to tylko moje zdanie.
czesc masz 17 lat i jeden rok technikum zawalony teraz chce isc do zawodowki tylko nie wiem czy moge miec 3 dni nauczania domowego a 2 dni co zostaja chodzic na praktyki.Czy tak sie da? .... Chodzi o to ze czesto opuszczam szkołe bo mam fobie ktora mi trudno zwalczyc i ogolnie chcialbym miec jakies wyksztalcenie nawet w tej zawodowce bo wtedy szybciej bym znalazla prace poprzez kontakty;) ... ale wlasnie nie wiem czy nauczanie domowe jest mozliwe w zawodowce . Pomożcie
porozmawiaj o tym z swim lekarzem i w poradni psychologiczno-pedagogicznej,do której podlega szkoła,gdyz to komisja wydaje orzeczenie.
Tak na prawdę, wszystko zależy od Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Jeżeli wydadzą Ci orzeczenie, że podlegasz nauczaniu indywidualnemu a jednocześnie nie ma przeciwwskazań do uczęszczania na praktyki, szkoła musi Cię przyjąć. Problem polega na tym, że trudno takie orzeczenie dostać. A nie lepiej pójść do liceum? Będzie prościej załatwić nauczanie indywidualne, a Tobie chodzi głównie o to aby uczyć się w domu. Pomyśl nad tym.