Temat: Wynik chlorków w pocie wątpliwy
Witam,
Jestem mamą niespełna pięcioletniego chłopca. Mały od 3 mż. zmaga się z wszelkimi alergiami - skórną, pokarmową i oddechową. Do 4 rż. leczony przez jedną lekarkę - a raczej (jak się okazało) faszerowany lekami. Od IX 2012 trafiliśmy do świetnej specjalistki, mały miał zrobione wszelkie badania:
- testy alergiczne: panel pokarmowy i wziewny (silna alergia wziewna na roztocza - V klasa, reszta na poziomie II klasy; alergia pokarmowa - I/II/ III klasa).
- rtg płuc (wyszedł stan zapalny)
- wymazy z nosogardła (paciorkowiec, który został zaleczony antybiotykami. W tej chwili posiew jałowy)
- chlorki w pocie.
I stąd moje pytanie. Maluch miał badania przesiewowe w 1. dobie życia - negatywne. Listopad 2012 chlorki w pocie - 32,5. Sierpień 2013 - 29. Lekarka skierowała nas do Poradni Genetycznej opierając się na tym, że kiedyś normy były poniżej 30, a u synka ten wynik jest zbyt wysoki.
Czy, bazując na doświadczeniach, ten wynik może faktycznie okazać się wątpliwy? Czy istnieje zagrożenie?
Wiem, że wizyta w w/w poradni rozwieje pewnie moje wątpliwości, jednak chciałabym poznać opinię osób, które mają na ten temat wiedzę i doświadczenie w zmaganiu się z nią na codzień.
Z góry dziękuję i pozdrawiam,
Kamila