Temat: chyba zwariuję - czy to może być mukowiscydoza?
Witajcie!
Mam 6-miesięczną córeczkę. Praktycznie od urodzenia jest nonstop chora - zapalenie oskrzeli, krtani, gardła. Gdy miała miesiąc zrobilismy rtg płuc - wykazało zmiany, jakieś zaleganie. Antybbiotyki brała już chyba 5 razy. Ostatnio w zastrzykach. Potem są 2-3 dni spokoju i znów się zaczyna - kaszel, najpierw nocą, potem już w ciągu dnia, coraz mocniejszy. Do tego problemy z brzuchem - robi 5-10 kup obrzydliwych, cuchnących, widac w nich to co zjadła- jakby w ogóle tego nie strawiła. Była w szpitalu z powodu biegunki trwającej miesiąc - ustalili, że to zakażenie, dali antybiotyk, kazali trzymać dietę. Córka pije Nutramigen, oprócz tego je delikatne posiłki dla alergików - marchewka, ziemniak, kleik ryżowy.
Do tego wszystkiego od ponad dwóch miesięcy nie przybrała ani grama!
Chodzimy do gastroeneterologa i pediatry. Jesteśmy do tyłu ze szczepieniami. Tracę już siły. Lekarze mówią, że to alergia, ale ja ostatnio zaczęłąm mysleć o mukowiscydozie.
Alergia swoją drogą może być. Córeczka ma lekkie zmiany skórne. Jej straszy brat jest alergikiem.
Nie chcę panikować, ale to nieprzybieranie na wadze mnie przeraża! Po niedzieli nasza lekarka wraca z urlopu, pójdę do niej - czy zacząć rozmowę na temat mukowiscydozy? A może zrobić od razu test na chlorki? Ile to kosztuje? Wiem, że w moim mieście robią.
Poradźcie coś proszę.
Pozdrawiam!
Ola