wystraczy jeden test potowy?

Witam,
mój syn ma 2 lata. Od ponad roku choruję praktycznie bez przerwy, po skończonym antybiotyku jest zdrowy przez kilka dni. Najpierw to były anginy i ropne katary, wysokie gorączki, od grudnia miał już 5 razy zapalenie płuc (ostatnio dwa razy w październiku), teraz znów jest chory, ma gęsty katar, kaszel, stany podgorączkowe, chorobom zazwyczaj towarzyszą luźne cuchnące stolce, w ciągu roku 4 razy był hospitalizowany, ma usunięte migdałki.
Miał badanie na tłuszcz w kale (wyszło ok, akurat wtedy miał zaparcie), miał badania odpornościowe i też ok, wynik testu potowego 15, alergolog twierdzi że nie ma alergii, dziecko siedzi ze mną w domu, nie kontaktuje się z chorymi (chyba że w przychodni)
W pierwszym roku życia naszym problemem było chlustające ulewanie pokarmu i problemy ze stolcem (raz biegunka, raz zaparcie).
Czy na wynik testu potowego mogło mieć coś wpływ? Np, to że wtedy właśnie kończył kolejny antybiotyk?
Czy tym jednym badaniem możemy na 100% wykluczyć mukowiscydozę?
Pulmonolog u którego byliśmy lekko sugerował że może trzeba test powtórzyć lub zrobić inne badania, ale nie dał żadnego skierowania, nic w końcu nie zlecił.
W środę idziemy do dr. Bręborowicz z Poznania. Ale ja już do tej środy oszaleję z nerwów. Każdy lekarz ma inną teorię.
Doradźcie coś.