Temat: Czy potrafimy rozmawiać o problemach innych ?
Niedawno mój ojciec był na zabiegu kardiologicznym w szpitalu. Nigdy nie chodził po lekarzach więc dolegliwość serca wymagająca hospitalizacji spadła na niego bardzo niespodziewanie. Ojciec to pracoholik który ciągle gdzieś biegnie, coś załatwia, ma tysiące spraw do zrobienia na raz. A tu przypadkowa wizyta w przychodni związana ze szczepieniem, skierowanie do szpitala i natychmiastowa hospitalizacja na oddziale wzmożonego nadzoru. Z zakazem rozmowy przez komórkę, z zakazem odwiedzin, z nieprzyjemną obsługą wrzeszczącą na chorych. Jaki to stres dla chorych. Gdzie jest empatia? Gdzie walka o psychikę osób hospitalizowanych? Czytałam niedawno artykuł na portalu o zdrowiu o tym że ludzie są samotni http://www.zachowajmyzdrowie.pl/jak-rozmawiac/ . Zwłaszcza starsi. Oni potrzebują drugiego człowieka z którym mogą porozmawiać. Rozmowa jest dla nich jak lekarstwo. Poprawia ich stan psychiczny, który jest najlepszą drogą do pokonania choroby. Dobrze by było by pielęgniarki o tym pamiętały.